Tym razem to nie ja byłam taka mądra, ale Piotr, który kiedyś podsumował naszą relację mówiąc:
Wiesz czemu ta relacja jest inna, niż te, które do tej pory mieliśmy?
Bo daliśmy sobie nawzajem wszystko, co na ten moment mogliśmy, i nie mieliśmy oczekiwań.
Podobno ludzie dobierają się na zasadzie przeciwieństw. Ja umiem grać, Ty umiesz śpiewać, to stwórzmy duet.
Ludzie szukają w drugiej osobie cech, których sami nie mają. Chcą się dopełniać. Szukają drugiego puzzla, żeby do nich pasował jak ulał. Szukają właściwego klucza do zamka. Drugiej połowy jabłka. Żeby się dopełnić.
I wiesz co? To jest bzdura!
Cały kwiat czeka na całą pszczołę. A nie pół kwiatka czeka na drugie pół kwiatka.
Jabłko rodzi się od razu CAŁE, a nie w połowie.
Wiesz, kiedy doświadczyłam swojej iluzji braku? Kiedy podjęłam decyzję o zakończeniu mojego pierwszego małżeństwa i wyprowadzeniu się z domu.
Patrzyłam na kartony w nowo wynajętym mieszkaniu, a mój umysł szalał z lęku. Zdarzały się takie dni, kiedy nie wstawałam z łóżka, bo nie miałam na to siły. Myślałam tylko o tym, jak ja sobie teraz poradzę. Przecież mój mąż tyle mi dawał, a ja jestem taka bezradna i biedna. I jak ja sobie teraz poradzę bez niego?
Potrzebowałam chwili, żeby stanąć na nogi i uświadomić sobie, że mam w sobie wszystko, co on mi do tej pory dawał. Że mogę, umiem, potrafię. Że jestem całością i On jest całością, ale teraz będziemy osobno.
Nie jesteś połową jabłka – jesteś całością
To tylko TY tej całości siebie nie widzisz. Nie widzisz lub nie chcesz widzieć, bo wypierasz jakąś część siebie. I tę część, której nie widzisz lub widzieć nie chcesz – projektujesz na drugą osobę.
Nie wierzysz, że masz w sobie odwagę? Szukasz odwagi w partnerze. Ach, jaki on odważny!
Nie wierzysz, że możesz dać siebie szczęście? Niech mi ktoś da szczęście. Ach, ja bez Ciebie jestem taka nieszczęśliwa.
Nie akceptujesz swojej złości? Dziwnym trafem wiążesz się z tym, który złość ma na wierzchu i okazuje ją często, a Ciebie nieustannie drażni.☺ Ach, jak on mnie wkurza!
Nie kochasz i nie doceniasz siebie? Będziesz szukać takiego partnera, który będzie Cię kochać i ubóstwiać, doceniać i wychwalać. A Tobie wciąż będzie mało. Ach, tylko mnie kochaj i na rękach noś!
Każdy ma swój cień. I zamiast patrzeć w siebie, to szuka na zewnątrz. Niechże mnie ktoś dopełni. Niech ktoś da mi coś, czego sama dać sobie nie mogę. Gdzie moja połowa?
Nie masz żadnego braku
Jesteś całością. Przestań wisieć na drugiej osobie! Z tego rodzą się tylko pretensje i oczekiwania. Wpadasz w bycie ofiarą i melepetą życiową.
Bo Ty dla mnie… a ja dla Ciebie..
Tylko mnie nie zostawiaj….
Kochaj mnie zawsze…
Ja bez Ciebie żyć nie umiem…
U nas to jest tak:
Mam średni dostęp do wewnętrznej radości. Jestem skupiona i raczej poważna niż rozrywkowa. Piotr zaś rozrywkę ma we krwi. Jemu wystarczy jedno słowo i już idziemy się bawić.
Czy to znaczy, że ja jestem wybrakowana? Że on ma mi coś dać? Czegoś mnie nauczyć? Podzielić się? Dawać mi radość? NIE.
On tylko swoją radością oświetla mój cień. Moja radość jest we mnie i tylko JA jestem w stanie ją wydobyć.
Nie ma oczekiwań. Ja mam wszystko. On ma wszystko.
Ty masz wszystko.
Tu nie chodzi o dodawanie
Tu nie chodzi o to, że moje pół i Twoje pół da wynik całości. Tu chodzi o potęgowanie.
Moja całość i Twoja całość pomoży się i poszerzy.
Jeśli uważasz, że czegoś Ci brakuje, budujesz relacje oparte na zależności – ktoś jest od kogoś zależny.
Twoje szczęście w życiu nie powinno być uzależnione od zachowania partnera. Twój partner powinien być Twoim towarzyszem, a nie zbawicielem.
Twój partner ma być PRZY Tobie, a na ZA Tobą, PRZED Tobą, ani NAD Tobą.
Nie macie się dopełniać, ani kompensować żadnych braków. Wszystko masz.
Wiesz, jak sprawdzić, czy czujesz się połową, czy całością jabłka?
Odpowiedz sobie szczerze na dwa pytania:
- Czy gdybym nie była w relacji z Tobą, czy byłabym szczęśliwa?
- Czy mogę bez Ciebie żyć?
Jeśli mogłabyś – gratuluję. Jesteś całością.
Jeśli nie mogłabyś – gratuluję. Jesteś całością, ale jednocześnie oświetl swój cień. Pokochaj siebie, doceń i zaakceptuj.
Nie rób z drugiej osoby kogoś wyjątkowego, bo projektujesz na niego swoje pozorne braki. A Ty nie masz braków.
Jesteś całością. Pełnią. Miłością.
Jeśli ten tekst ma dla Ciebie znaczenie, to zostaw komentarz.
Będzie mi bardzo miło. Dziękuję.